Berserk Male Syndrome
u alpak

Czym jest Berserk Male Syndrome?

Berserk Male Syndrome (BMS), w Polsce często zwany ,,Berserkiem” lub ,,Syndromem wściekłej alpaki” to zaburzenie behawioralne, którego obawia się wielu właścicieli alpak. Czym właściwie jest to zjawisko? Z czego się bierze? Jak można je rozpoznać? Czy można je cofnąć? Czy rzeczywiście dotyczy tylko samców (male=samiec)? Wokół tych zagadnień narosło wiele prawdziwych jak i nieprawdziwych informacji. Artykuł ten ma za zadanie przybliżyć zagadnienie Berserk Male Syndrome.

BMS czyli…. nieprawidłowy imprinting?

Zaczynając rozważania na temat Berserk Male Syndrome trzeba sięgnąć do podstaw tego zjawiska. Niemal każde zwierzę zaraz po urodzeniu doświadcza specyficznego rodzaju uczenia się, tzw. imprintingu (inaczej zwanego wpojeniem lub wdrukowaniem). Celem tej nauki jest wpojenie sobie cech własnego gatunku, wyglądu matki, jej zapachu, głosu. Dla młodego organizmu jest to niezwykle istotne dla przeżycia, wie za kim ma podążać i jak wyglądają zwierzęta z gatunku do którego sam należy, a w przyszłości – jak powinien wyglądać jego potencjalny partner do rozrodu. Czas zachodzenia imprintingu jest nazywany okresem krytycznym i dla każdego gatunku jest inny. W przypadku ptaków (np. kur, gęsi) są to godziny po wykluciu się, dla większych ssaków (np. konie, bydło) pierwsze dni po urodzeniu, a w przypadku tzw. gniazdowników, których młode nie rodzą się w pełni zdolne do funkcjonowania (np. psy, koty) – nawet kilka tygodni po urodzeniu. Zjawisko to bardzo szeroko badał Konrad Lorenz, na przykładzie gęsi.

Ale co ma do tego Berserk? Niestety w świecie zwierząt nie zawsze wszystko idzie tak jak powinno. Młode po urodzeniu jest jak otwarta pusta księga, którą można zapisać. Wpojenie nie musi zawsze zajść w matkę, nie musi to być nawet przedstawiciel tego samego gatunku. Zdarzają się przypadki nieprawidłowego imprintingu w stosunku do innego gatunku, także w człowieka. Zwierzę postrzega wtedy siebie jako przedstawiciela gatunku, w którego zaszło wpojenie, a nie tego, do którego naprawdę należy. Właśnie to robił Lorenz, celowo wpajając w siebie nowo wyklute gęsi, które później wiernie za nim podążały. To również robi człowiek w dzisiejszych czasach. Czasem celowo, a czasem przez przypadek. Celowy imprinting niekiedy przeprowadza się u ptaków, które w przyszłości mają towarzyszyć człowiekowi (np. różne gatunki papug, zwłaszcza tych większych), poprzez odizolowanie ich od innych ptaków jego gatunku, karmienie przez człowieka. Jednak w przeważającej większości przypadków jest to jednak działanie niezamierzone. Wdrukowanie cech innego gatunku nie będzie korzyścią dla tego osobnika. Z innym gatunkiem nie można porozumieć się ,,w swoim języku”, nie będzie on również partnerem do rozrodu, co będzie w zwierzęciu powodowało narastającą frustrację i pojawienie się wielu negatywnych, niepożądanych, a nawet niebezpiecznych zachowań.

A więc co to jest BMS?

BMS jest rodzajem właśnie nieprawidłowego wpojenia i nadmiernej socjalizacji z innym gatunkiem (w literaturze anglojęzycznej można znaleźć określenie ,,mal-imprinting”, ,,mis-imprinting” czy ,,Aberrant Behavior Syndrome” w skrócie ABS). Zagadnienie to nie dotyczy tylko alpak, może rozwinąć się u innych zwierząt gospodarskich. W takiej sytuacji alpaka postrzega siebie jako człowieka. Zaburzenie kojarzy się głównie z samcami, ale może rozwinąć się także u samic. W znacznej większości przypadków zaburzenie rozwija się w związku z potrzebą karmienia cria butelką. Przyczyn tego może być wiele (m.in. niedostateczna ilość mleka matki lub w ogóle jego brak, odrzucenie przez matkę, słabość cria, w wyniku czego trzeba go dokarmiać, czy w skrajnych przypadkach śmierć matki). Kontakt tak młodego zwierzęcia z obcym gatunkiem, który go karmi może wywołać błędne skojarzenia, że właśnie to jest jego matka. Stan ten może pogorszyć izolowanie cria od innych alpak (np. przez zabieranie go do domu), w wyniku czego ma niewiele kontaktu ze swoim gatunkiem, a zbyt dużo z ludźmi. Kolejnym czynnikiem ryzyka jest ubogie środowisko, a mianowicie: niewielkie stado (np. tylko matka i jedna -dwie samice), brak rówieśników czy zbyt małe pastwisko. Cria sporo czasu spędzają na zabawie z rówieśnikami, ganianiu po pastwisku. Czasem zabawę podejmują również dorosłe osobniki, ale nie zastąpią one w pełni kompanów zabaw, bywa też, że zirytowane zachowaniem malucha odganiają go. Nuda spowodowana brakiem towarzysza zabaw i zbyt mała przestrzeń powodują, że cria może poszukiwać innego zajęcia, np. kontaktów z człowiekiem. Młode alpaki postrzegane są jako niezwykle urocze i niedoświadczony właściciel może zacząć z przyjemnością podejmować i podtrzymywać takie kontakty nie wiedząc, że przyczynia się do rozwoju zaburzenia. Przyjmuje się, że okres krytyczny w rozwoju BMS to wiek do 6 miesiąca życia, choć im młodsza alpaka i dłuższy czas kontaktu z człowiekiem tym łatwiej może dojść do rozwoju zaburzenia.

Jakie są objawy BMS?

Początkowo mogłoby się wydawać, że Berserk wpływa pozytywnie na kontakty z człowiekiem. Młode zwierzę chętnie podchodzi do ludzi, nie ma oporów przed kontaktem fizycznym (głaskaniem), wręcz preferuje kontakt z człowiekiem na rzecz przebywania z własnym stadem. Jednak to tylko pozory, brak potrzeby przebywania z przedstawicielami własnego gatunku na rzecz kontaktu z człowiekiem to pierwszy objaw. Można wtedy zaobserwować brak respektowania granic, alpaka podchodzi, opiera się o człowieka, podąża za nim, domaga się kontaktu, skubie ubrania, nienaturalnie blisko przysuwa pysk do twarzy lub krocza człowieka, czasami do tego stopnia, że dana osoba może poczuć się nieswojo. Młoda alpaka niejako bada, czy postawimy jej jakieś granice w interakcji. Normalnie, większość zwierząt utrzymywanych przez człowieka zachowuje naturalny dystans w stosunku do niego i nawet jak jest oswojone to nie dąży do bezpośredniego kontaktu fizycznego (chodzi tutaj o zwierzęta gospodarskie, mogą one lubić głaskanie, ale raczej nie będą się ocierać o człowieka jak np. kot), nie zbliża również nienaturalnie pyska do twarzy człowieka. Z czasem pojawia się kolejny objaw – poza uległości w reakcji na człowieka. Kiedy zwierzę jest młode, część osób nie odbiera tego jako problem, ale z czasem sytuacja się pogarsza. Po osiągnięciu dojrzałości płciowej alpaka z BMS zaczyna przejawiać zachowania agresywne. Postrzegając człowieka jako przedstawiciela swojego gatunku rozpoczyna rywalizację o pozycję w stadzie. Jest to szczególnie niebezpieczne w przypadku samców, które potrafią wskakiwać na ludzi, a dokładniej stają na tylnych kończynach i naskakują na człowieka od tyłu. Dorosłe zwierzę ważące ponad 50 kg może w ten sposób zrobić krzywdę. Jeśli nie ma możliwości kontaktu bezpośredniego alpaka podąża wzdłuż ogrodzenia plując i wydając różne dźwięki. U samic podstawowym problemem jest rozród. Samice nie akceptują samców, nie pozwalają się pokryć, a w stosunku do ludzi są natrętne. Należy pamiętać, że zaburzenie nie rozwija się z dnia na dzień, jest to proces, a objawy nasilają się z czasem.

Charakterystyczna poza uległości.

Źródło: Kapustka J., Budzyńska M. Human ability to interpret alpaca body language. Journal of Veterinary Behavior, 42, 16-21, 2021.

Jak zapobiegać BMS?

Oczywistym jest, że łatwiej zapobiegać niż leczyć, więc jeśli już dojdzie do sytuacji, że młode z różnych przyczyn musi być dokarmiane butelką lepiej robić to tak by zminimalizować ryzyko rozwoju zaburzenia. Wielu właścicieli podaje, że np. stoi z tyłu za cria podczas karmienia by nie widziało przed sobą człowieka. Można spróbować opracować własny system podawania butelki tak by nie musiał trzymać jej człowiek podczas karmienia. Drugą ważną rzeczą jest minimalizowanie kontaktu z ludźmi, a zapewnienie go jak najwięcej ze stadem. Nawet jeśli młode zostało osierocone to kontakt ze stadem pomoże w wyuczeniu prawidłowych zachowań. Na pewno nie należy izolować cria od innych alpak, jest to zwierzę stadne i z własnym stadem powinno się wychowywać.

Czy BMS można cofnąć?

Do jeszcze niedawna w nauce uważano, że jedną z podstawowych cech imprintingu jest jego nieodwracalność. Co się wydarzyło w okresie krytycznym, zostanie ze zwierzęciem na całe życie. Najnowsze badania jednak pokazują, że nie do końca jest to prawda i w pewnym stopniu proces ten można odwrócić (np. ptaki po nieprawidłowym wpojeniu jeśli będą mieć kontakt tylko ze swoim gatunkiem mogą przystąpić do rozrodu). W przypadku rozwoju BMS ważna jest szybka reakcja właściciela. Jeśli obserwujemy, że cria przybiega do nas gdy tylko pojawimy się na pastwisku, podąża za nami, domaga się kontaktu, to można przypuszczać, że zaczyna rozwijać się zaburzenie. Najlepiej od razu rozpocząć czynności zaradcze. Po pierwsze powinniśmy wyznaczyć jasne granice kontaktu z człowiekiem. Marty McGee Bennett proponuje naukę komendy ,,nie podchodź”. Kiedy cria zbliża się do nas należy wystawić rękę i powiedzieć spokojnie, ale stanowczo ,,nie podchodź”, uniemożliwiając dalsze podchodzenie (zamiast dłoni może to być plastikowy talerzyk, frisbee czy inny tego typu przedmiot). Krzyczenie i nadmierne emocjonowanie się nie jest polecane – nakręcimy tylko niepotrzebnie cria, co nie ułatwi nauki. Jeśli gospodarstwo odwiedzają goście, należy izolować od nich młode wykazujące niepokojące objawy i ogólnie ograniczyć kontakt z człowiekiem do niezbędnego minimum. Jeśli w porę zacznie się reagować, jest szansa, że uda się zniwelować dalszy rozwój zaburzenia. Niestety sytuacja wygląda gorzej, jeśli pojawiły się już zachowania agresywne. Czasem mówi się, że rozwiązaniem może być kastracja, ale nie zawsze przynosi ona zamierzony efekt. Nieuczciwy właściciel może próbować sprzedać zwierzę, komuś mniej doświadczonemu, kto nie zorientuje się w porę, że problem występuje. Bywa, że jedynym rozwiązaniem jest eutanazja.

Mity i fakty

Czy w takim razie kontakt z młodą alpaką jest dla niej zagrożeniem? Czy powinniśmy izolować ją od ludzi, by nie dopuścić do rozwoju BMS? Niekoniecznie. Każdy przypadek można rozpatrywać indywidualnie. Należy brać pod uwagę wymienione wcześniej czynniki ryzyka, ale z drugiej strony nie dać się zwariować. W przypadku innych gatunków zwierząt utrzymywanych przez człowieka (gospodarskich jak i towarzyszących) kontakty z człowiekiem we wczesnym okresie życia postrzegane są jako pożądane i przydatne. Oczywiście w adekwatnej ilości. Czy jeśli podejdziemy do cria i pogłaszczemy lekko to od razu spowoduje to rozwój zaburzenia? Oczywiście, że nie. Trzeba umieć wyważyć swoje zachowanie i poziom kontaktu cria z ludźmi. Długo panował pogląd, że do 6 miesiąca życia cria powinno być z matką i stadem i tam się rozwijać, a po 6 miesiącu wprowadza się kontakty z człowiekiem. Najnowsze doniesienia mówią o tym, że umiarkowany, nie nadmierny kontakt z człowiekiem jeszcze przed 6 miesiącem życia ułatwia później jego obsługę i pracę w przyszłości. Jest to nawet logiczne, jeśli młode przez 6 miesięcy nie miało kompletnie kontaktów z człowiekiem i nagle mija magiczna data 6 miesięcy i teraz można wszystko, to oczywistym jest, że zwierzę nie podzieli naszego entuzjazmu w kontaktach, dla niego jesteśmy obcy.

Zachowania podobne, ale inne

Nie zawsze pojedyncze zachowanie wymienione jako objaw Berserka będzie potwierdzeniem rozwoju zaburzenia. Tak jak chorobę diagnozuje się zazwyczaj na podstawie kilku objawów, tak do zdiagnozowania zaburzenia potrzeba kilku przesłanek go potwierdzających. Jeśli zwierzę raz złapie nas za kurtkę, bo jest ona zielona i kojarzy się z jedzeniem, nie znaczy, że to już Berserk, może to być tylko ciekawość. Zawsze należy obserwować całokształt i analizować zachowanie pod kątem kontekstu w jakim wystąpiło. Czasem pewne zachowania przypominające Berserk mogą być wyuczone i mieć zupełnie inną podstawę, a wtedy i postępowanie będzie inne. Przykładem może być skakanie na ludzi próbując wymusić jedzenie. Czasem zdarza się tak w przypadku gospodarstw, które przyjmują gości, a zwierzęta otrzymują pokarm ,,za nic”. Niestety natura działa tak, że jeśli daje się ,,nagrodę” nie oczekując nic w zamian, to zwierzę może dojść do wniosku, że mu się w takim razie należy i zaczyna się tego domagać. Człowiek, by obronić się przed natarczywym zwierzęciem podnosi rękę ze smakołykami do góry, a alpaka by je dostać staje na tylnych kończynach. Człowiek zdziwiony i może lekko wystraszony zachowaniem zwierzęcia oddaje mu smakołyk, tym samym utwierdzając zwierzę w przekonaniu, że dobrze zrobiło i następnym razem sytuacja się powtórzy, a z czasem ulegnie generalizacji i alpaka będzie na nas napierać na dwóch kończynach za każdym razem, kiedy będzie domagać się jedzenia. Takie zachowanie choć może przypominać Berserk, oczywiście nim nie jest, podstawy pojawienia się zachowania są inne i sposób postępowania, by wykluczyć niepożądane zachowanie będzie inny. Zwierzęta, tak jak i ludzie, lubią mieć jasno określony zasady funkcjonowania oraz dostawać nagrody, gdy rzeczywiście na nie zasługują, a nie ,,za piękne oczy”, mimo że oczy rzeczywiście mają piękne.

Podsumowanie

Berserk Male Syndrome to problem, którego należy być świadomym. Zwierzęta karmione butelką będą w grupie ryzyka i z nimi należy obchodzić się z większą rezerwą, ale to nie znaczy że każde młode bez względu na to jakie mamy warunki należy tak traktować. Nie uczłowieczajmy na siłę alpaki, ale też nie róbmy z niej totalnego ,,dzikusa”. Jedno i drugie podejście utrudni nam pracę.

Autorem tekstu przygotowanego we współpracy z Heaven Alpacas jest : mgr inż. Joanna Kapustka, Katedra Etologii Zwierząt i Łowiectwa, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie

Napisano : 21.03.2022

Przeczytaj również:
Koszt utrzymania alpaki
Jak ocenić wartość alpaki
Ile można zarobić na hodowli alpak
Jak duży powinien być wybieg dla alpak
Jak często karmić alpaki i czym
Opieka medyczna alpaki
Rozmnażanie alpak
Wypożyczanie i sprzedaż samców reproduktorów
Ciekawostki o alpakach
Świerzb u alpak
Nasza alpakarnia
Rodzaje hodowli alpak
Kokcydia u alpak
Wielbłądowate vs kleszcze
Na co zwrócić uwage kupując pierwszą alpakę?
Heaven Alpacas © 2023
Polityka prywatności i Cookies
Powrót na górę strony
Realizacja
Heaven Alpacas © 2023
Polityka prywatności i Cookies
Realizacja: